niedziela, 13 lutego 2011

Windy and sunny day

Wczoraj był straszny wiatr. Świeciło jednak słońce, więc z racji braku prądu wybrałam się z koleżanką na spacer. Wcześniej miałam w planach rozebranie się z kurtki, lecz gdy wyszłam na zewnątrz zmieniłam zdanie. Rękawiczki miałam na dłoniach cały czas, a czapkę zdjęłam tylko parę razy.  (Nie patrzeć na te szumy! Zapomniałam wyłączyć tryb ręczny :D)









buty - deichmann
spodnie - camaieu
torba - h&m
płaszczyk, czapka, rękawiczki - no name
okulary - 1 zł :D

2 komentarze: