poniedziałek, 30 maja 2011

Californication



(wearing: h&m skirt and bracelet; no name belt; teens blouse)

sobota, 28 maja 2011

Turquoise, polka dots and bag from h&m

Post miał być wczoraj, dodaję go dzisiaj :) Będzie dość dużo zdjęć. Dziś po obiedzie jadę do F&F, popatrzę trochę na buty, mam też zamiar coś kupić koleżance na urodziny, które już za tydzień no i może coś sobie wybiorę na Dzień Dziecka, hie hie. Mam już prawie 15 lat, chcę być dorosła i niezależna, ale prezenty 1 czerwca i tak chcę. Ot, takie małe zboczenie :P













(wearing: h&m sweater and bag; teens blouse; no name ballerinas, wedges and belt; vintage skirt)

wtorek, 24 maja 2011

Painted faces fill the places I can't reach

Nowy post, a co! Coś mnie nagle olśniło i zachciało mi się takiego zestawu. Wreszcie mamy lato... Dziś jak dla mnie pogoda prawie idealna: ciepło i wiejący wiatr (może trochę za mocno). Co mam na sobie? Moją ulubioną o tej porze bluzkę z h&m, pasek, który noszę dosłownie do wszystkiego, torebkę za jedyne dwa złote :D. Spodenki są ucięte z jakiś starych długich, lnianych spodni. W tej wersji są zdecydowanie lepsze. Do tego koturny (szkoda, że nie moje...). A więc - zdjęcia!

Summer time... This is my favourite blouse from h&m and no name belt. Shorts are made from old pants. I hope you like it ;)



 (wearing: second hand bag; no name belt, shorts, wedges; diy bracelet; h&m blouse)

niedziela, 15 maja 2011

Some kind of magic

Dziś za oknem niemiła niespodzianka - tylko 10 stopni na plusie i wręcz lejący się z nieba deszcz. Ja za to odkopuję stary zestaw i pokazuję wam trochę słodkiej mnie.



(wearing: no name blouse, belt, bracelet, shoes, second hand skirt, h&m bow)

piątek, 13 maja 2011

Take me under

Witam kochani :) Przez parę ostatnich dni pogoda bardzo dopisywała. Niestety, wczoraj wieczorem przyszła burza, przez całą noc padało i wiał okropny wiatr (zresztą nadal wieje). Na szczęście, niedawno wyszło słońce :) Jutro idę na urodziny do przyjaciela, kupiłam mu świecę waniliową zalaną w szkle, czekoladę w opakowaniu w ornamenty, a to wszystko włożone do torebki z namalowaną lawendą. Wiem, że lubi takie rzeczy. Stylizacja, którą dziś pokażę, jest dość mroczna. Oczywiście od razu przyznaję, że nie chodzę tak na co dzień. Jakoś nie mogę się przekonać do tak krótkich sukienek, spódniczek - boję się, że się zapomnę, schylę zamiast ukucnąć i wszystko będzie mi widać... Jutro muszę się postarać o jakieś zdjęcia. Teraz uciekam do przepisywania fizyki i matematyki, a wam życzę miłego weekendu (i żeby pogoda była przepiękna!)



(wearing: vintage dress, second hand belt, no name shoes)

środa, 11 maja 2011

Smells like teen spirit

Nie mam czasu, więc szybciutko zdjęcia :)



(wearing: no name dress, bracelet, shoes, clutch, vintage necklace, second hand cardigan)

poniedziałek, 9 maja 2011

2000

Już 2000 waszych wizyt na moim blogu :) Może to nie jakaś zawrotna suma, ale zawsze coś. Mam tego bloga od września. Co prawda najwięcej komentarzy pod którymś postem było tylko bodajże 5... Jednak dla mnie każdy komentarz, każde wejście na tego bloga coś znaczy. Cały czas coś kombinuję z ubraniami, łączę, próbuję i tworzę. Nie zawsze wyglądam dobrze, nie zawsze źle. Okej, koniec tych wywodów :) Dziś znów odgrzewany kotlet (nie było go tu, po prostu są to zaległe zdjęcia). Marynarkę wreszcie wyciągnęłam z szafy (miałam ją na sobie raz w 2007 roku i... koniec). Mam nadzieję, że się spodoba :)





(wearing: no name blazer, blouse and shoes, camaieu pants, second hand pendant)

A tu po szkole - trochę inne wydanie zestawu. Torba + sweterek do łokcia.

(wearing: no name blouse, bag and shoes, camaieu pants, second hand pendant, glasses and cardigan)

niedziela, 8 maja 2011

Let me inside your dreams

A co to? Nowy post. Jak tak teraz patrzę na ten outfit, to coraz mniej mi się podoba. Ale cóż, te kilkanaście dni temu miałam ochotę na coś miętowego - no to proszę bardzo. Do tego wszystkiego dopełnieniem była chusta (tylko rano) i modelinowa truskawka. Ot tak trochę słodko :)




(wearing: second hand cardigan, h&m bag and dress, no name shoes and tights, hand made strawberry, vintage scarf)

sobota, 7 maja 2011

No time for goodbyes

Witam was ciepło :) Chyba udziela mi się pogoda za oknem. Wreszcie się poprawiła i jest dziś bardzo ładnie. Właściwie to nie wiem, czemu jeszcze siedzę w domu. Zaraz po dodaniu posta postaram się wyjść na słońce. Zdjęcia zestawu znów zaległe, ale szkoda mi ich wszystkich, więc czemu miałabym ich nie wykorzystać? Nowe buty to już moje drugie na obcasie. Tym razem pozwoliłam sobie na korek mający osiem centymetrów. Szorty znacie już dobrze, upolowałam je zimą na przecenie - kosztowały raptem 35 zł :) Koszula również jest przecenowa - jak na taką za 24 zł, to bardzo dobrze się nosi. Torebka to okaz vintage, który dostałam od cioci, tak samo jak i stylowa broszka. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia, więc udało się - trafiła w moje ręce. Dziś na zakupach oglądałam już sandały. Moja dwuletnie rzymianki, które kosztowały tylko 15 zł, co prawda są w idealnym stanie (o dziwo, bo tyle w nich się nachodziłam!), ale przydałoby mi się coś nowego. Chciałam sandały w odcieniu brązowym, ale oczywiście - nie ma ani jednej takiej pary. Wszystko jest czarne, granatowe, białe lub szare. Poczekam jeszcze trochę, może pojawi się więcej butów na mieście... A teraz życzę wam miłej soboty :)





(wearing:  new yorker shorts, f&f shirt, vintage bag and brooch, no name shoes)

piątek, 6 maja 2011

I'm coming home

Wreszcie normalny wpis. Nietypowa pora, bo zaraz północ, ale bynajmniej coś tu się zacznie dziać. Zdjęcia te robiłam jakieś dwa tygodnie temu, więc nie są super nowe. A teraz dobranoc :)


(wearing: new yorker blouse, h&m bag and jeans, no name sneakers, second hand glasses)

poniedziałek, 2 maja 2011

Computer

Nie mam komputera. Nie wiem, kiedy wrócę. Na szczęście na bieżąco robię zdjęcia outfitów, więc będzie co dodawać. Na razie żegnam na nieokreślony czas...